Gotówka czy karta? Internet w Japonii? Co lepiej zabrać z Polski, a co dokupić na miejscu? Skąd czerpać pomysły na zwiedzanie? To wszystko i parę innych kwestii rozstrzygnie się w tym wpisie!

Gotowi? No to zapinamy pasy i odpalamy wrotki. Przed wami druga część cyklu „Jak zorganizować wyjazd do Japonii – studium przypadku na własnym przykładzie”. Poprzednią część (kiedy lecieć do Japonii oraz moje doświadczenia z 4 różnymi liniami lotniczami) przeczytasz TUTAJ. A pozostałe wpisy z Japonii TUTAJ.

UWAGA!

Tekst został zaktualizowany w październiku 2023 roku i jest wypadkową doświadczeń z trzech samodzielnie zorganizowanych podróży do Japonii: w 2017, 2019 oraz wrześniu 2023 roku. Łącznie w Japonii spędziłam ponad 8 tygodni. I ciągle mi mało!

Pieniądze w Japonii – gotówka czy karta?

Gotówka, gotówka i jeszcze raz gotówka!

Co prawda od 2019 roku sporo się zmieniło w tej kwestii, ale nadal w Japonii bez gotówki ani rusz.

Nie mieliśmy ani razu problemu z płaceniem kartą MasterCard, akceptowana są też coraz częściej płatności zbliżeniowe. O ile w ogóle jest możliwość płacenia kartą, a z tym w Japonii bywa różnie.

Gdzie na pewno w Japonii zapłacić kartą: w sklepach conbini (Family Mart, 7Eleven i Lawson), w zachodnich sieciówkach (np. w Starbuksie), w dużych sklepach, w sklepach „wszystko po 100 jenów” (Daiso, Seria).

Gdzie na pewno nie zapłacisz kartą w Japonii: w większości niedrogich knajpek i wielu atrakcjach turystycznych (zwłaszcza na prowincji). Generalnie im mniejszy sklep czy punkt usługowy, tym większe prawdopodobieństwo, że przyjmuje tylko gotówkę.

Rzadko się zdarza, by japońskie bistra i knajpki akceptowały płatność kartą

W wielu miejscach, owszem, można płacić kartą, ale są to japońskie karty IC typu prepaid takie jak Suica czy Pasmo (tutaj pisałam, dlaczego warto, a nawet trzeba wyrobić własną kartę Suica), ale guess what karty IC doładowuję się gotówką. No chyba, że macie Iphone’a i swoją kartę IC dodacie do portfela (jako „karta transportu publicznego” – polecam tę opcję, super działa).

Niestety zdobyć jeny w Polsce to wyższa szkoła jazdy na rowerze. Dam Wam radę od serca: nie zostawiajcie poszukiwań jenów na ostatnią chwilę, a zacznijcie je od obdzwonienia okolicznych kantorów. Czy jest po co wychodzić z domu, hehe.

W 2023 roku olaliśmy spacer po kantorach i gotówkę wyjmowaliśmy wyłącznie z bankomatów w Japonii (konkretnie z bankomatów w 7Eleven, które nie pobierają prowizji od wypłat kartą MasterCard; co do Visa się nie wypowiem).

Tokio olimpiada 2020
Tokio szykuje się na olimpiadę

Japonia nie rozpieszcza dostępem do bankomatów. Szukajcie ich na poczcie i w niektórych konbini (na pewno 7eleven, ale widzieliśmy ATM-y też w Family Marcie).

Na marginesie dodam, że banknoty są w Japonii traktowane z niebywałym szacunkiem i nie mam pojęcia jakiej technologii używa się do ich produkcji, ale wyglądają jakby przed momentem wyjechały z drukarni. Nie widziałam ani jednego wymiędlonego, podartego i pogryzmolonego banknotu przez cały pobyt.

Przydasie – wtyczki i przejściówki

W Japonii gniazdka są identyczne jak w USA, więc aby móc cokolwiek podłączyć trzeba zaopatrzyć się w stosowną przejściówkę. Najlepiej taką najprostszą, bez bolca. Można też to zrobić już na miejscu (np. w sklepie typu „wszystko po ¥100”) o ile będziesz w stanie to ogarnąć po wielogodzinnym locie i wszystkich lotniskowych formalnościach. Ja bym nie była, toteż przejściówki wieźliśmy z Polski.

Dom towarowy Laforet w Harajuku w Japonii
Dom towarowy Laforet w Harajuku

Internet: Czy jadąc do Japonii warto wypożyczać router? 

Moim zdaniem tak, choćby dla spokoju ducha i nielimitowanego dostępu do google translatora warto w Japonii mieć własne źródło internetu. Zwłaszcza jeśli planujesz zwiedzanie wyspy. W Tokio faktycznie jest mnóstwo miejsc, gdzie złapiesz darmowe wifi (stacje i pociągi metra, sklepy  etc; zwykle aby skorzystać z bezpłatnego wifi w Japonii trzeba podać swój adres e-mail), ale im dalej w prowincję tym darmowych hot spotów mniej.

W 2023 roku, w wyniku różnych zawirowań z lotem, nasz wynajęty router trafił do nas dopiero po 3 dniach pobytu i owszem, da się w Japonii przetrwać bez stałego dostępu do internetu, ale jest to bardzo upierdliwe. Po co sobie utrudniać życie?

Ale można też wypożyczyć kieszonkowy router wifi.  W 2019 i 2023 roku przenośny router wynajęliśmy za pośrednictwem strony Klook. Zapłaciliśmy ok. 100 dolarów, czyli mniej więcej 4,5 dolara za dzień korzystania z netu.

Router odbiera się na lotnisku, a na koniec pakuje do dołączonej koperty i wrzuca do skrzynki pocztowej na lotnisku przed przejściem kontroli bezpieczeństwa. I tyle.

Przenośny router WiFi wynajmiesz tutaj.

Tokio

Przemyśl zawartość walizki

Bo nawet jeśli czegoś ci zabraknie, to na miejscu można bez problemu kupić niemal wszystko. Na pewno nie warto wieźć ze sobą parasola, bo kupisz go na miejscu w pierwszym lepszym sklepie, wypożyczysz w hotelu albo zgarniesz z jednego z koszy na ulicy. W Japonii jest trochę tak, że „wszystkie parasole nasze są”.

Nie warto też pakować tony ciuchów – lepiej zrobić pranie na miejscu, a wolne miejsce w walizce przeznaczyć na suweniry. Tym bardziej, że w pralnie na monety wyposażone są niemal wszystkie hotele w Japonii. Za pierwszym razem wyliczyliśmy ubrania tak, aby wizyta w pralni wypadła mniej więcej w połowie pobytu (cała operacja prania kosztowała ok. 500¥ – pralki i suszarki działają na monety 100¥). Za drugim razem bagaże i ciuchy ograniczyliśmy do minimum, co przełożyło się na trzy prania, ale i tak kilka ciuchów w ogóle się nie przydało.

To był nasz jedyny bagaż na ponad trzy tygodnie w podróży zarówno w 2019 jak i 2023 roku

Poza tym w Japonii są znakomite sklepy odzieżowe. I to jest coś, co powinno wylądować we wpisie o największych zaskoczeniach Japonii (CZYTAJ TU). Przed wyjazdem do Japonii byłam przekonana, że mój tyłek będzie poza skalą japońskiej rozmiarów. Błąd.

Takich ciuchów nie kupisz w Polsce

Już drugiego dnia moje serce mocniej zabiło dla Uniqlo. To chyba najpopularniejsza japońska marka, a słynie z porządnych, klasycznych ciuchów z dobrym składem i ceną. Gdzieś przeczytałam, że tylko wyznawcy są w stanie odróżnić poszczególne kolekcje Uniqlo i że absolutnym hitem są ich ultralekkie kurtki puchowe i termobielizna, ale mnie kupili fasonami, których na próżno szukać w europejskich sieciówkach-śmieciówkach, prostotą i starannym wykończeniem ubrań. No i cenami, które są porównywalne z H&M czy Zarą.

Aktualizacja: Uniqlo w 2022 roku otworzyło pierwszy sklep w Polsce!

A potem jeszcze odkryliśmy GU, czyli japońską odpowiedź na Primark. Ciuchy w GU są co najmniej o 1/4 tańsze niż w Uniqlo, nie mają też aż tak dobrych składów i jakości wykończenia. Ale to, co oferuje GU jest i tak lepiej uszyte niż w rzeczonym Primarku, a ceny są bardzo zbliżone.

Stoisko ze starociami w dzielnicy Asakusa w Tokio

Zwiedzaj nietuzinkowo

Papierowy przewodnik Baedeker o mały włos nie skończył w koszu na lotnisku. Nie wiem dlaczego go ocaliłam (a mało to on nie waży, o nie). W konfrontacji z rzeczywistością okazał się zupełnie nieprzydatny. Przynajmniej dla nas.

Bo gdybyśmy chcieli zwiedzać Japonię tropem wyłącznie historii, świątyń i dziedzictwa, to równie dobrze moglibyśmy wykupić wczasy w biurze podróży. Nas interesowały inne klimaty i choć – wiadomo – oczywistości też zaliczyliśmy, to jednak po Tokio i Japonii chadzaliśmy własnymi ścieżkami, a inspiracji po temu dostarczyły nam (j. angielski):

Takeshita, czyli główna ulica Harajuku w Japonii
Takeshita, czyli główna ulica tokijskiej dzielnicy Harajuku
  • TimeOut Tokyo  – nie bez kozery mają w tytule The best things to do in Tokyo. Ta strona to niewyczerpane źródło inspiracji z gatunku „co robić”, „co jeść” i „gdzie pójść” plus tony praktycznych wskazówek dla turystów: jak zachować się w łaźni publicznej, jak przetrwać porę deszczową, jak wynająć auto, czy wreszcie gdzie w Tokio zrobić sobie najlepsze selfie a gdzie za darmo naładować telefon. Czytaj TUTAJ
  • Tokyo Cheapo – kopalnia pomysłów jak po kosztach albo nawet za free spędzić czas w Tokyo: od rozrywek, przez transport i hotele, po knajpy, muzea, trasy spacerowe, jednodniowe wypady za miasto, festiwale i inne prawie lub całkiem darmowe atrakcje. Czytaj TUTAJ
  • NHK World – anglojęzyczny kanał japońskiej państwowej telewizji NHK ma w programie kilka świetnych audycji krajoznawczych. Na przykład Seasoning the Seasons albo Journeys in Japan – program, w którym przybysze z zagranicy odkrywają nietypowe miejsca w Japonii, często spoza turystycznych szlaków i przy okazji degustują lokalne specjały (czego szczerze im zazdroszczę). Strona www TUTAJ
Bambusowy las w Kioto

Czytaj również pozostałe posty z podróży do Japonii:

➔ Co trzeba zobaczyć w Tokio część 1 | część 2
Kioto w pigułce dla zabieganych
➔ Makaki japońskie kąpią się w gorących źródłach | Jigokudani Snow Monkey Park
8 trików jak tanio zorganizować wyjazd do Japonii
➔ Noclegi w Japonii: jak szukać by na spanie nie wydać fortuny (+ sprawdzone hotele!)
➔ Jak zorganizować wyjazd do Japonii | Transport w Tokio i Japan Rail Pass
➔ Jak zorganizować wyjazd do Japonii | kiedy najlepiej lecieć i jakimi liniami 
➔ Japonia: lista lektur | Co przeczytać przed podróżą do Japonii?
6 największych zaskoczeń w Japonii


Przydało się? Udostępnij znajomym! 

Postaw mi wirtualną kawę. Da mi to poczucie, że to, co robię ma sens.
Po więcej pomysłów zajrzyj do spisu treści bloga.
Zostań ze mną na dłużej, aby nie przegapić kolejnych tekstów.
Polub na Instagramie i Facebooku!
Lub zapisz się do newslettera z powiadomieniami o nowych artykułach.


Loading
Sprawdź skrzynkę i kliknij w potwierdzający link.

DZIĘKUJĘ!