Witnica – małe jest ciekawe! Park drogowskazów, browar i grzybki Eriki Steinbach
W (nieistniejącym) konkursie na najdziwniejszą motywację do wyjazdu Witnica wygrałaby w cuglach. Trafiłam tam… przez słoik grzybów.
My name is Majer, Świdermajer. Znalazłam drewniane perełki Otwocka
Co to jest ten świdermajer i gdzie w Otwocku szukać jego pięknych przedstawicieli?
Kopalnia soli? Nie tym razem! 9 miejsc, które warto zobaczyć w Bochni
Kopalnia w Bochni jest super, ale… nie tym razem! Zabieram was na spacer po mniej znanych atrakcjach miasta soli. Będą osobliwości, będą muzea, park, zabytki i od groma ciekawostek.
Pińczów – spacerkiem po mieście heretyków i kamieniarzy
Życzę sobie i wam, aby każde nieduże miasto było tak ciekawe jak Pińczów.
Morąg. Jeszcze nie wiecie, że chcecie tu przyjechać
Morąg – średniowieczny rodowód, Krzyżacy, pałac, kolorowe kamieniczki, dobre muzeum, jeziora, J.G. Herder, czarownice, czerwonoarmiejcy i zdobyczne armaty. Wymieniać dalej?
Uchiko. Czyli tak wyglądała Japonia sto lat temu
A jednak w Japonii są czarujące miasteczka! Pojechałam do Uchiko zwiedzić teatr kabuki, a znalazłam Japonię, której już nie ma.
Pojedź do Miechowa (nie tylko dlatego, że to blisko z Krakowa)
Jeśli szukacie argumentów za wycieczką do Miechowa, to podrzucam kilka, które mogą przeważyć.
Niepołomice – tu królowie polowali i leniuchowali (a ty dobrze zjesz i pozwiedzasz)
Niepołomice. Nie zliczę ile razy tu byłam. Autem, na rowerze, w Puszczy na spacerze, na weselu w zamku (i ślubie w kościele). A nigdy porządnie Niepołomic nie zwiedziłam (bo po łebkach zdarzyło się parę razy).
Kwidzyn: tam gdzie największy wychodek (i parę innych fajnych miejsc)
Kwidzyn przepraszam za tego clickbaita, ale – umówmy się – kto by sobie odmówił? Tym bardziej, że w Kwidzynie naprawdę zobaczycie (a nawet zwiedzicie) wieżę-latrynę rozmiarów bezprzykładnych. Plus parę innych fajnych miejsc, których przegapić nie wypada.
Wolsztyn to nie tylko parowozy!
A nawet: Wolsztyn to znacznie więcej niż parowozy! Z góry przepraszam, że przeze mnie znów będziecie musieli gdzieś pojechać.
Cześć!


Jestem Zofia, a ten blog jest o podróżach i trochę też o kulturze. Proste jak 2x2.
Piszę tu o turystyce kulturowej i kulturalnej. O pięknych miejscach i tych urody nieoczywistej też. O małych wycieczkach, city breakach i podróżach całkiem dużych. O (dziwnych) muzeach, musicalach, książkach i drobnych przyjemnostkach.
Więcej...Lubisz to co robię?