Będę za tobą tęsknić Rugio! (a zwłaszcza za tymi 7. rzeczami)
Jeśli w głębi ducha jesteś urodzonym emerytem, a nad wakacje w rytmie umpa umpa przedkładasz ciszę i święty spokój, to Rugia jest miejscem stworzonym dla ciebie.
Niemcy | Branitz: książę Pückler, piramidy, zamek i park w stylu angielskim
Powiecie: wielkie mi halo jakiś park i pałac w Brandenburgii. Na co ja odpowiem, że owszem, halo jest wielkie, bo w Branitz, prócz zamku i parku w stylu angielskim, są jeszcze piramidy, a nad wszystkim unosi się duch niepokornego księcia Pücklera.
Cottbus cię zaskoczy | Przewodnik po atrakcjach Chociebuża
Idę o zakład, że Cottbus nie było na niczyjej liście miast do zobaczenia przed śmiercią. I również o to, że po tym wpisie to się może zmienić.
Łuk Mużakowa | Gdzie to jest? Z czym to się je? I przede wszystkim co tu się zwiedza?
Na Łuk Mużakowa jedzie się dla przyrody, ale umówmy się: ani w Parku Mużakowskim, ani w geoparku dawna kopalnia Babina nic nie jest tak jak natura chciała. A mimo to o oba upomniało się UNESCO.
Bamberg jest boski! | Co zobaczyć? I gdzie uciec od tłumów?
Czy Bamberg jest najpiękniejszym miastem w Bawarii (albo chociaż Frankonii)? Być może. Za mało mam porównawczego materiału. Natomiast wiem, że jest jednym z najładniejszych miast jakie kiedykolwiek zwiedziłam!
Bayreuth: Wagner, dwie opery, jeden festiwal i lista UNESCO
Możesz nie lubić opery i mieć w nosie Wagnera, ale w Bayreuth i tak złapiesz się za głowę. Z wrażenia!
Tylko przywieź kiełbaski! O pamiątkach z podróży
Porozmawiajmy o pamiątkach z podróży. O suwenirach, które przywożę zawsze. Takich, które tylko czasem oraz tych, których do domu nie sprowadzam.
Tempelhof Berlin | Jak zwiedziłam opuszczone lotnisko (terminal! nie park)
Zwiedzanie lotniska Tempelhof to taki urbex kontrolowany.
Syndrom paryski | Moje największe podróżnicze rozczarowania
Porozmawiajmy o podróżach – rozczarowaniach. O turystycznych skuchach. Niespełnionych obietnicach i zawiedzionych oczekiwaniach. Śmiało, nie wstydźmy się, każdy ma takie na swoim koncie.
Berlin = street art | Najbardziej streetartowe adresy Berlina (+ mapka)
Stolica street artu jest jedna. Berlin się nazywa. Bo tylko tu, prócz pospolitego graffiti, czekają pierwszorzędne murale, muzeum street artu, a sztuka dosłownie leży na ulicy (no dobra, na chodniku)!
Cześć!


Nazywam się Zofia, a ten blog jest dla ciekawych świata!
Piszę tu o Krakowie, mikrowyprawach w jego okolicę, wycieczkach w Polskę i podróżach po świecie. O urokliwych miasteczkach i ciekawych muzeach. Dzielę się intrygującymi historiami, zdumiewającymi zabytkami i alternatywnymi atrakcjami.
Więcej