Jak na miasto, za którym nie przepadam, coś nie mogę rozstać się z Florencją. Łapcie więc spacer – pigułkę, w sam raz dla osób, które do Florencji wybierają się na jeden dzień.
Kilka godzin to oczywiście bardzo mało, by wgryźć się w to miasto, ale wystarczająco, by liznąć klimat i zabytki. Wszystko jest kwestią wyboru, którego dokonałam za was przygotowując tę zwięzłą ściągę z atrakcji Florencji uszeregowanych w gotową trasę.
Spacer ma ok. 7,5 kilometra (przy założeniu, że nie będziecie się rozpraszać na boki, ale jest to założenie czysto życzeniowe, bo wiem, że nikt nie oprze się skokom w bok we florenckie zaułki i uliczki).
Zacząć i skończyć można przy dworcu kolejowym Santa Maria Novella.
Nie trzeba dziękować, wystarczy, że postawicie mi kawę 🙂.
Polecam uwadze także pozostałe teksty o Florencji:
- Florencja jakiej nie znacie: sekretne miejsca i ciekawostki
- Muzea we Florencji. Jak zwiedzać, by nie zwariować?
- Florencja dla początkujących, w którym znajdziesz m.in. namiary na restauracje we Florencji (także budżetowe).
Co zobaczyć we Florencji w jeden dzień?
Mając do dyspozycji kilka godzin na zwiedzanie rozegrałabym to tak.
Zaczęłabym od wspinaczki na Piazzale Michelangelo, z którego rozpościera się wspaniała panorama Florencji (dojście tu z dworca Santa Maria Novella zajmie ok. 40 minut). Okolice tarasu widokowego otaczają kwietne ogrody: różany, irysowy i japoński.
Jednak, by w ogóle zbliżyć się do Piazzale Michelangelo, wpierw trzeba przeprawić się na drugi brzeg Arno, np. Ponte Vecchio – jednym z symboli Florencji. Vecchio znaczy stary, bo faktycznie jest to najstarszy miejski most. Ale przeprawa ma także alternatywną nazwę – Most Złotników, od sklepików z biżuterią, którą handluje się tu nieprzerwanie od XVI wieku.
Po zejściu z Piazzale Michelangelo zrobiłabym użytek z faktu, że jestem w dzielnicy Oltrarno i zanurkowała w jej wąskie uliczki obierając za cel Piazza Santo Spirito – cienisty placyk pełen knajpek przy kościele św. Ducha. Oltrarno to także street art i sklepy z rzemiosłem, warto rozejrzeć się za jednym i drugim.
Jeśli masz w planach zwiedzanie Palazzo Pitti i ogrodów Boboli, to zrób to po drodze na Piazza Santa Spirito. By nie tracić czasu i mieć pewność, że wejdziesz do muzeum, bilet kup wcześniej, by nie tracić czasu na kolejki (RABAT! Z kodem PODROZE5 masz 5% zniżki; kod ważny do 31.12.2024).
Przekraczamy Arno (np. Ponte Santa Trinita, by z innej perspektywy zobaczyć niesamowitą architekturę Ponte Vecchio). Pora rzucić okiem na najważniejsze zabytki Florencji.
Zacznijmy od Piazza della Signoria – placu, który można uznać za muzeum sztuki włoskiej pod gołym niebem. W przeszłości koncentrowało się tu życie polityczne Florencji, dziś koncentruje się życie turystyczne.
Obok Palazzo Vecchio (zwiedzanie i wejście na wieżę jest płatne, ale za darmo można zajrzeć na jego dziedziniec) znajdziesz pełną renesansowych rzeźb Loggię dei Lanzi (m.in. „Perseusza z głową Meduzy” Celliniego, „Porwanie Sabinek” Giambologni), fontannę z Neptunem czy kopię „Dawida” Michała Anioła.
Stąd już tylko krok na urokliwy Piazzale degli Uffizi – nawet jeśli nie wybierasz się do galerii sztuki Uffizi, to warto zajrzeć w ten zaułek! A jeśli się wybierasz, zwłaszcza w sezonie, w bilet zaopatrz się wcześniej np. tutaj (RABAT! Z kodem PODROZE5 masz 5% zniżki; kod ważny do 31.12.2024).
W Uffizi zobaczysz m.in. „Narodziny Wenus” i inne obrazy Sandro Botticellego, a także prace Leonardo da Vinci, Caravaggia, Rafaela Santiego i wielu innych mistrzów sztuki, nie tylko włoskiego renesansu.
Zwiedzanie Florencji w jeden dzień nie byłoby pełne bez pogłaskania po ryjku dzika zwanego Porcellino (czyli świnka). Podobno gwarantuje to powrót do Florencji. Na tyłach Fontana del Porcellino znajdziesz także jedno z miejskich targowisk, opanowane głównie przez handlarzy galanterią skórzaną.
Następnie przez Piazza della Repubblica (na którym można wypić bodaj najdroższą kawę we Florencji, ale za to w kultowej Caffe’ Concerto Paszkowski założonej pod koniec XIX w. przez Karola Paszkowskiego) idziemy na Piazza del Duomo z katedrą Santa Maria del Fiore, dzwonnicą Giotta i ośmiobocznym baptysterium. Cały kompleks wpisano na listę dziedzictwa UNESCO. Wstęp do katedry jest bezpłatny, ale swoje trzeba odstać w kolejce. Chcąc zwiedzić muzeum katedralne, wejść na kopułę projektu Filippo Brunelleschiego etc. trzeba zaopatrzyć się w bilet (RABAT! Z kodem PODROZE5 masz 5% zniżki; kod ważny do 31.12.2024).
Następnie kierujemy się ku Piazza di San Lorenzo. Jego charakterystycznymi elementami są pomnik Ludwika Medyceusza, który w interpretacji rzeźbiarza przypomina troglodytę oraz surowa elewacja kościoła św. Wawrzyńca. Niewykończona od zawsze fasada jest przeciwieństwem bogactwa przyklejonej do kościoła kaplicy Medyceuszy. Niestety, by zobaczyć jej wnętrze (projekt Michała Anioła!) trzeba kupić bilet (z kodem PODROZE5 masz 5% zniżki; kod ważny do 31.12.2024).
Z Piazza di San Lorenzo już tylko dwa kroki do Mercato Centrale Firenze, którego piętro pełne jest restauracyjek karmiących w niezobowiązującej atmosferze.
Jeśli chcesz zobaczyć oryginał „Dawida” oraz inne rzeźby Michała Anioła, to teraz jest po temu dobry moment. Bliżej Galleria dell’Accademia już nie będziesz. Bilet, rzecz jasna, miej już kupiony zawczasu np. tutaj (co kosztuje 4 euro drożej, ale z kodem PODROZE5 masz 5% zniżki; kod ważny do 31.12.2024).
A jeśli nie, to z Mercato Centrale do dworca Santa Maria Novella dojdziesz w kilka minut.
WSZYSTKIE WPISY Z FLORENCJI TUTAJ
Przydało się? Udostępnij znajomym!
Postaw mi wirtualną kawę. Da mi to poczucie, że to, co robię ma sens.
Po więcej pomysłów zajrzyj do spisu treści bloga.
Zostań ze mną na dłużej, aby nie przegapić kolejnych tekstów.
Polub na Instagramie i Facebooku!
Lub zapisz się do newslettera z powiadomieniami o nowych artykułach.
DZIĘKUJĘ!
Podobne artykuły
Cześć!
Nazywam się Zofia Jurczak, a to moja strona poświęcona podróżom
Jestem kulturoznawczynią (UJ), stypendystką Miasta Krakowa. Moje koniki to Kraków (napisałam o nim dwie książki), muzea, miasteczka, dziedzictwo kulturowe i historyczne. Kocham Japonię, uwielbiam wyspy. W podróży napędza mnie ciekawość. Na stronie piszę o tym, co mnie kręci.
Więcej